Przyszedł czas na to, by w końcu zaprezentować moją tegoroczną choinkę, którą W KOŃCU udało mi się obszydełkować :-)
Przez ostatnie lata ubierałam w szydełkowe ozdoby choinki różnych osób, teraz mogę z dumą obwieścić, że szewc przestał chodzić bez butów.
To jeszcze nie to, co chciałam osiągnąć, ozdób - pomimo wielkiej ilości - wraz jest za mało, ponieważ nie udało nam się zakupić ładnej, gęstej choinki. A tradycyjnie co roku mamy w domu choinkę żywą, więc jesteśmy skazani na to, co ofiaruje nam natura.
Prawie wszystkie z tych ozdób (oprócz tych ze złotą wstążką) powędrowały na moją choinkę
Na największą uwagę zasługuje czubek choinkowy.
Powstał on z trzech osobno zrobionych jednakowych gwiazd, złączonych klejem na gorąco.
Do tego stożek wyszydełkowany bez schematu, na oko.
Robiąc gwiazdki korzystałam troszkę z tego schematu, modyfikując go jednak do własnych potrzeb. Schemat znaleziony w internecie.
Ciąg dalszy nastąpi... będą to bombki, dzwonki i gwiazdki :-)
Piękna choinka! A czubek - śliczny!
OdpowiedzUsuńCała w koronkach - świetnie to wygląda :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak to jest usztywniane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChętnie kupię taką gwiazdę na czubek
OdpowiedzUsuń