Powodowana nieustającą miłością Oliwki do rodzinki "świnków pepów" - jak ją nazywa moja mała córeczka, zrobiłam taką oto szydełkową rodzinkę.
Niestety całkowicie zapomniałam zrobić zdjęcia poszczególnym świnkom, a obecnie są tak zużyte przytulaniem, że już chyba do fotek nie bardzo sie nadają :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz